Oczami Niall'a
Wstałem bardzo wcześnie bo już o 8, jakoś tak nie mogłem spać. Cały czas po głowie chodziła mi Natalia.
To chyba nie jest możliwe żeby po jednym spotkaniu się od razu zakochać. Muszę pogadać na ten temat z Liam'em, ale to później bo jeszcze śpi. Chociaż zauważyłem że podoba mu się Kamila, ale stop Harry mi mówił że mu się podoba. I znowu pogmatwana sprawa. To tak ładna jest, ale no chyba nie w moim typie. No cóż tą sprawę zostawiam do załatwienia między nimi. Zszedłem na dół i zrobiłem sobie śniadanie, a potem do godziny 11 siedziałem przed telewizorem. Po jakiś 15 minutach dołączył do mnie Liam:
N- A Tobie co stary?
L- A nic, cały czas myślę.
N- O czym?
L- O niczym. Jest mały problem bo się chyba zakochałem.
N- Niech zgadnę, ta dziewczyna jest bardzo ładna o rudych włosach i ma na imię Kamila?
L- Tak skąd wiesz?
N- Widziałem jak się na nią patrzysz.
L- Tylko ona podoba się Harry'emu i chyba on podoba się jej.
N- No to startuj do niej na co czekasz.
L- Wiesz co masz rację
N- Dzięki nie myślałem że kiedyś usłyszę to od Ciebie, bo to ty mi zawsze pomagasz w takich sprawach.
Po tej rozmowie z Li wiedziałem już że zakochałem się w Natalii nawet nie rozmawiając z nim o niej.
Oczami Liam'a
Wstałem coś po 11 i zszedłem na dół, zobaczyłem że w salonie siedzi Horan, a musiałem z kimś pogadać więc dosiadłem się do niego. Nasza rozmowa dotyczyła Kamili w której się zakochałem, ale problem jest taki że ona podoba się Hazzie. Nasza pogadanka nie trwała długo. Po rozmowie poszedłem do kuchni, na stole zauważyłem telefon Harry'ego. Wiem że się tak nie robi, ale sprawdziłem i spisałem numer do Kamili i od razu do niej napisałem:
L- Cześć Kamila. Tu Liam
K- O hej nie wiesz jak się cieszę że napisałeś do mnie
L- O to fajnie. Przeszłabyś się ze mną dziś na spacer?
K- Bardzo chętnie. O której
L- O 14. Pasuje Ci?
K- Tak jasne to do zobaczenia
Bardzo się ucieszyłem że się zgodziła. Od razu poszedłem do siebie bo ten czas tak szybko leci że już była 12.
Oczami Kamili
Jestem bardzo szczęśliwa. Liam zaprosił mnie na spacer. Jest taki kochany, a w ogóle to mój ulubieniec z zespołu. Była już godzina 12 więc poszłam się szykować. Założyłam na siebie czerwone spodnie, białą koszulkę i letnie botki. Zbliżała już się 14. Usłyszałam pukanie do drzwi. Otworzyłam je i zobaczyłam Liam'a na przywitanie dałam mu buziaka w policzek. Od razu cała się zarumieniałam. Bardzo mi się podobał i pociągał, ale Harry też miał to coś w sobie co mnie do niego przyciągało, ale mniejsza z tym, teraz najważniejszy jest Liam. Chwyciłam go za rękę i poszliśmy do jakiegoś parku. Był tak piękny że nie można go opisać. Usiedliśmy na ławce położył swoją rękę na moje kolonu i spojrzał mi w oczy. Od razu w nich utonęłam. Nasze usta powoli się zbliżały do siebie. Zaczęliśmy się namiętnie całować. To było wspaniałe uczucie:
H- Kamila, Liam
W tym momencie oderwaliśmy się od siebie
L- Tak Harry
H- Co wy tu robicie i czemu się całowaliście
K- Taki napływ emocji
H- Czyli nie jesteście para
L,K- Nie
Po jakimś czasie Harry poszedł do domu,a Liam mnie odprowadził.
Oczami Harry'ego
Myślałem że nie wytrzymam tego widoku. Liam i Kamila się całowali. Musiałem coś z tym zrobić i im przeszkodzić. Poszedłem do nich. Zaskoczył ich mój widok. I te spojrzenia na siebie. Bezcenne, ale to nie zmienia faktu że nie kocham Kamili, a Liam to mój przyjaciel i co teraz. Zniszczyć przyjaźń dla dziewczyny. Chyba nie warto, ale ona mnie do siebie przyciąga. Chciałbym z nią spróbować czegoś lepszego niż tylko pocałunek.
Oczami Moniki
Kamila poszła na spacer z Liam'em, myślę że między nimi jest jakaś chemia. A Louis chciał ode mnie numer i nawet nie napisał. Nie twierdzę że mi na nim zależy, ale no mógł by napisać. Myślałam że dobrze nam się rozmawiało. A może to nie miał być do niego numer tylko do Zayn'a bo widziałam jak na tej imprezie się na mnie patrzył, co to za różnica, mógł by któryś z nich napisać. Kamila zawsze miała szczęście do chłopaków nie to co ja. Ale tak podoba mi się Louis i myślałam że ja mu też. Co ja wygaduję chyba mnie wzięło na niego. Te jego niebieskie oczy, ten jego nie ziemski głos. Nic z tego Monika ogarnij się. No ale cóż siedzę w domu z Natalią i się strasznie nudzimy i nic na to nie poradzimy. Włączyłyśmy sobie jakiś film i zasnęłyśmy. Obudziła nas dopiero Kamila, która wróciła z spaceru.
Przepraszam że taki krótki, ale nie mam zbytnio czasu. Liczę na komentarze. KamuśXD
środa, 21 listopada 2012
niedziela, 18 listopada 2012
Prolog
Strasznie Was przepraszam, ale zapomniałam o prologu. Więc dodam go teraz. Myślę że mi wybaczycie. Miłego czytania KamuśXD.
P.S. Rozdział 1 i 2 znajdują się pod prologiem. :D
Każdy na świecie ma swoje wymarzone miejsce. Moim było zamieszkać z siostrą i rodzicami w Londynie. Niestety tego już się nie da spełnić. Moi ukochani rodzice zginęli w wypadku samochodowym 3 miesiące temu. Całe szczęście jestem pełnoletnia i to ja mam opiekę nad moją młodszą siostrą Natalią. Po śmierci rodziców bardzo się do niej zbliżyłam, a teraz razem z moją przyjaciółką skończyłyśmy szkołę i wylatujemy do... tak do Londynu, ale bez moich rodziców za którymi bardzo tęsknie. Z Moniką przyjaźnię się już od piaskownicy. Między nami były wzloty i upadki, ale od wypadku i śmierci rodziców jesteśmy ze sobą bliżej tak jak siostry. Ostatni raz usiądę pod drzewem gdzie zawsze siadał z tatą i opowiadaliśmy sobie śmieszne historyjki. Ostatni raz popatrzę na dom w którym się wychowywałam. I na piękny ogród, który stworzyła moja mama własnymi rękoma. Od tego momentu wszystko się zmieni. Opuszczę resztę moich przyjaciół, ale kiedy tu jestem mam wspomnienia z rodzicami, których chcę uniknąć. Uniknąć tych wszystkich spojrzeń że z dnia na dzień zostałam sierotą. Muszę stąd uciec, i takim miejscem będzie Londyn. Kiedy moi rodzice jeszcze żyli kupili mi tu dom, więc zamierzam w nim zamieszkać razem z Natalią i Moniką. Przynajmniej tam nikt mnie nie zna i nie będzie patrzył na mnie z litością w oczach. Ale co się stało to się nie odstanie, trzeba żyć dalej. Robić wszystko co do tych czas, ale w innym miejscu i z innymi ludźmi tak jak by rodzice nadal byli z nami. Więc teraz mówię ci ,,Żegnaj Polsko". Oczywiście będę tu jeszcze wpadać, ale to tylko na groby rodziców, bo rodzina nie chce mnie znać od kąt podjęłam decyzję wyjazdu.
P.S. Rozdział 1 i 2 znajdują się pod prologiem. :D
Każdy na świecie ma swoje wymarzone miejsce. Moim było zamieszkać z siostrą i rodzicami w Londynie. Niestety tego już się nie da spełnić. Moi ukochani rodzice zginęli w wypadku samochodowym 3 miesiące temu. Całe szczęście jestem pełnoletnia i to ja mam opiekę nad moją młodszą siostrą Natalią. Po śmierci rodziców bardzo się do niej zbliżyłam, a teraz razem z moją przyjaciółką skończyłyśmy szkołę i wylatujemy do... tak do Londynu, ale bez moich rodziców za którymi bardzo tęsknie. Z Moniką przyjaźnię się już od piaskownicy. Między nami były wzloty i upadki, ale od wypadku i śmierci rodziców jesteśmy ze sobą bliżej tak jak siostry. Ostatni raz usiądę pod drzewem gdzie zawsze siadał z tatą i opowiadaliśmy sobie śmieszne historyjki. Ostatni raz popatrzę na dom w którym się wychowywałam. I na piękny ogród, który stworzyła moja mama własnymi rękoma. Od tego momentu wszystko się zmieni. Opuszczę resztę moich przyjaciół, ale kiedy tu jestem mam wspomnienia z rodzicami, których chcę uniknąć. Uniknąć tych wszystkich spojrzeń że z dnia na dzień zostałam sierotą. Muszę stąd uciec, i takim miejscem będzie Londyn. Kiedy moi rodzice jeszcze żyli kupili mi tu dom, więc zamierzam w nim zamieszkać razem z Natalią i Moniką. Przynajmniej tam nikt mnie nie zna i nie będzie patrzył na mnie z litością w oczach. Ale co się stało to się nie odstanie, trzeba żyć dalej. Robić wszystko co do tych czas, ale w innym miejscu i z innymi ludźmi tak jak by rodzice nadal byli z nami. Więc teraz mówię ci ,,Żegnaj Polsko". Oczywiście będę tu jeszcze wpadać, ale to tylko na groby rodziców, bo rodzina nie chce mnie znać od kąt podjęłam decyzję wyjazdu.
Rozdział 2
Oczami Moniki
Poszłam do pokoju uszykować sobie jakieś zajebiste rzeczy na imprezę. Weszłam do łazienki odświeżyłam się i umalowałam. Kiedy zeszłam na dół dziewczyny były już uszykowane i zamówiłyśmy taksówkę. Po 10 minutach taksówka była już pod naszym domem. Jechałyśmy z jakieś 20 minut i byłyśmy na miejscu. Weszłyśmy do jakiegoś klubu, ale nie wiem jak się nazywa. Podeszłyśmy do baru i zamówiłyśmy sobie drinki. Potem poszłyśmy usiąść do jakiś stolików. Poznałyśmy z dziewczynami paru ładnych chłopaków.
Po jakimś czasie poszłam z Kamilą do łazienki:
M- Co myślisz o tych chłopakach
K- Co ja myślę. Nie znam ich
M- Ty zawsze swoje
K- Nie marudź tylko potrzymaj moją kurtkę.
M- No ok, a masz jakieś fajki bo moje zostały w domu.
K- No pewnie wyciągnij z kieszeni
Włożyłam rękę do kieszeni jej kurtki i znalazłam kartkę z numerem telefonu jakiegoś Harry'ego nie zastanawiałam się ani chwili dłużej tylko zadzwoniłam na ten numer:
H- Tak słucham
M- Hej tu Monika, koleżanka Kamili
H- Kamili?
M- Tak Kamili. Mam pytanie.
H- Jakie?
M- Masz wolną chwilę. Kamila chciała się z Tobą spotkać, ale bała się zadzwonić
H- Tak jasne, a gdzie jest?
M- Jesteśmy w klubie tym przy samym centrum
H- Ok. Wpadnę z kumplami.
M- Dobrze Pa.
Wiem że nie powinnam tak postąpić, ale muszę się dowiedzieć kto to jest.
Oczami Kamili
Poprosiłam Monikę,aby poszła ze mną do łazienki bo nie mogłam znieść tych chłopaków. Szkoda tylko że Natalia z nimi została, ale co tam. Jak zwykle Monika zostawiła swoje papierosy w domu i brała moje. Kiedy wyszłyśmy z łazienki Monika miała bardzo dziwny wyraz twarzy. Znałam tą minę. Mówiła sama za siebie że coś zrobiła i teraz tego żałuje, ale nie wnikałam w to bo chciałam się świetnie bawić.
Oczami Harry'ego
Siedzę sobie przed telewizorem, aż zadzwonił do mnie telefon. Oczywiście odebrałem. Była to koleżanka Kamili, Monika. Powiedziała mi że Kamila chce się ze mną spotkać, a co mi tam i się zgodziłem. Poszedłem szybko do chłopaków:
H- Szykujcie się
Z- A gdzie idziemy?
H- Na imprezę. Pamiętacie tą Kamilę
Lo- No jasne kto by jej nie pamiętał
H- No właśnie, chce się z nami spotkać
L- No to na co czekamy idziemy
H- No to już wstawać
N- Ale ja jestem głodny
Z- zjesz coś na mieście
Po naszej rozmowie szybko się ubraliśmy i poszliśmy bo do centrum mamy za ledwie 5 minut drogi. Weszliśmy do klubu i zobaczyłem Kamilę przy stoliku.
Oczami Kamili
Siedzę sobie przy stoliku i popijam drinka z Natalia, bo oczywiście Monika szalała na parkiecie, aż tu nagle moim oczom ukazuje się Harry z chłopakami. Mocno szturchnęłam Natalię i kazałam jej się spojrzeć. Przez pewien czas myślałam że dostanie palpitacji serca.
K- Tylko nie piszcz, oni tego nie lubią
N- Postaram się, ale nie obiecuję
K- No dobrze to się postaraj.
Po jakimś czasie podeszli do nas i się przywitali. Przedstawiłam im moją siostrę. Podeszła do nas Monika i kiedy ich zobaczyła zamurowało ją:
K- Teraz mi wierzycie
M,N- Teraz tak, Przepraszamy
L- O co chodzi?
K- Nie wierzyły mi że Was poznałam
H- Aha, a czemu się chciałaś ze mną spotkać.
K- Kiedy?
H- No twoja koleżanka do mnie dzwoniła
Nic nie powiedziałam tylko posłałam jej wrogie spojrzenie, ale z drugiej strony się cieszyłam że spotkałam znowu moich idoli.
Oczami Liam'a
Boże jak ją widzę to serce zaczyna mi szybciej bić, no ale muszę nadal się otrząsnąć po zerwaniu z Danielle.
Przy stoliku siedziała z jakąś ładna dziewczyną, na którą spoglądał Niall, ale po chwili się ogarnął i poszedł coś zjeść. Podeszliśmy do nich i się przywitaliśmy. Po krótkiej chwili dołączyła do nas jakaś blondynka, to pewnie koleżanka Kamili. Byłem ciekawy skąd miała numer Hazzy, ale pewnie to była znowu jakaś sztuczka z jego strony. Zobaczyłem jak Kamila świetnie dogaduje się z Harry'm więc wziąłem Zayn'a i poszliśmy do Niall'a.
Oczami Louis'a
Stoimy i rozmawiamy z Kamilą, a dokładniej Harry rozmawiał, aż nagle podeszła do nas bardzo ładna blondynka. Pewnie też nasza fanka, ale to tak jak wszystkie. Ma na imię Monika. Nie wahałem się ani trochę i zapytałem się jej czy poda mi swój numer telefonu. Oczywiście się zgodziła, Od razu podałem jej swój numer. Potem zobaczyłem że Liam i Zayn gdzieś zniknęli, a przyszedł do nas Horan z jedzeniem i usiadł koło Natalii. Zaczęli o czymś gadać, ale w sumie nie słyszałem o czym.
Oczami Natalii
Podszedł do nas Niall. Boże jak ja go kocham. Usiadł koło mnie i zaczęliśmy rozmawiać:
N- Boże jaki ty jesteś boski
Ni- Ja? No co ty.
N- Ale ja mówię na serio. Dasz mi autograf
Ni- No jasne, ale i tak się jeszcze pewnie spotkamy
N- No nie wiem z Moim szczęściem
Ni- Dobrze dam Ci, ale pod jednym warunkiem.
N- Jakim?
Ni- spotkamy się jeszcze
N- No dobrze
Naszą rozmowę przerwali nam Zayn i Liam. Usiedli koło nas, a ja jarałam się jeszcze bardziej niż wcześniej. Nareszcie spotkałam moich mężów, mówiłam sobie w myślach. w głębi duszy cały czas piszczałam. Po jakieś godzinie byłam już zmęczona i chciałam już jechać do domu. Wyszłam na zewnątrz i zadzwoniłam po taksówkę. Za mną wyszedł Niall i jeszcze chwilę z nim pogadał, aż przyjechał mój transport do domu. Pożegnałam się z nim przytulając go i pojechałam do domu.
Oczami Zayn'a
Niall wyszedł gdzieś z Natalią, a ja i Liam poszliśmy znowu pod bar. Liam mi się żalił z swoich problemu i spraw sercowych, a ja cały czas obserwowałem tą blondynkę, tylko jak ona miała na imię. O już wiem Monika. Tak obserwowałem Monikę. Cieszę się że poznaliśmy Kamilę. Bo dzięki niej mogę bliżej poznać Monikę. Nie mówię że Kamila mi się nie podoba bo to dobra dupa, ale nie będę się w to pakował, ponieważ nie chce być znienawidzony przez Liam'a i Hazzę. Około 1 w nocy postanowiliśmy się zbierać do domu. Dziewczyny zamówiły sobie taksówkę i już pojechały, a my szliśmy pieszo.
Kolejny rozdział postaram się dodać jutro. KamuśXD
Rozdział 1
Oczami Kamili
Pierwszy dzień w Londynie jest fantastycznie. Dzisiaj chcę dzień poświęcić na zwiedzanie tego pięknego miasta. Szybko zeszłam na dół i zrobiłam sobie i dziewczyną śniadanie. Narobiłam pełno naleśników z czekoladą i bitą śmietaną do tego pyszna truskawka. Poszłam do pokojów dziewczyn i zaczęłam je budzić.
K- Wstawać!
M- Daj jeszcze pospać
K- zrobiłam już śniadanie
M- nie chce
K- Dobra to całe naleśniki zjem sama
M- Naleśniki! Dobra już idę.
Poszłam do drugiego pokoju, ale Natalii już nie było w pokoju. Pewnie usłyszała moją rozmowę z Moniką o naleśnikach.
Oczami Natalii
Spałam sobie słodko i śniłam sobie o moim ukochanym Niall'u, którego i tak nigdy nie spotkam, aż tu nagle z pokoju Moniki dochodzą mnie słuchy że na śniadanie są naleśniki. Więc szybko popędziłam do łazienki umyć się, a następnie zejść na śniadanie. Usiadłam w kuchni i czekałam na dziewczyny. Nagle usłyszałam że ktoś schodzi ze schodów, a raczej biegnie, była to Monika.
M- Moje naleśniki
N- No chyba nasze chciałaś powiedzieć
Do naszej rozmowy wtrąciła się Kamila
K- Nie kłóćcie się o te naleśniki.
N,M- No dobrze.
Usiadłyśmy już wszystkie przy stole i zaczęłyśmy się zajadać.
Oczami Kamili
Schodzę na duł a tam słyszę kłótnię pomiędzy Natalia, a Moniką. Pomyślałam sobie że muszę dziewczyny poinformować że dzisiaj zamierzam zwiedzić miasto. Chociaż wątpię czy dziewczyną będzie się chciało iść. Usiadłam z nimi przy stole i zaczęłyśmy jeść. Po śniadaniu szybko posprzątałam, a dziewczyny usiadły w salonie przed telewizorem.
K- Idę dzisiaj na miasto. Idziecie ze mną?
M- Nie chce mi się dzisiaj. Muszę odpocząć po podróży.
K- A ty Natalia
N- Ja tak samo.
K- Jak tam chcecie
Po krótkiej rozmowie z dziewczynami poszłam na górę się uszykować do takiej jakby wycieczki po Londynie. Założyłam krótkie spodenki z szelkami, jakąś białą bluzkę z flagą Wielkiej Brytanii i czerwone conversy. Wyszłam z domu i zamówiłam sobie taksówkę. Po 10 minutach już jechałam do centrum. Chodziłam po ulicach Londynu, zobaczyłam Big Ben. Piękne widoki. Koło godziny 15 zgłodniałam i poszłam do Nando's. Zamówiłam sobie dużo jedzenia. Nagle rozległ się głośny pisk fanek. Po chwili zobaczyłam chłopaków z One Direction.
Oczami Liam'a
Jak zwykle w połowie drogi Niall zgłodniał więc weszliśmy do Nando's, aby ten żarłok mógł coś zjeść. Cały czas chodziły za nami fanki i piszczały. Owszem kochamy je, ale bez przesady. Kiedy weszliśmy wszyscy wstali z miejsca, oprócz jednej dziewczyny. Była piękna jej włosy niby rude niby brązowe. Ciemne oczy i ten piękny uśmiech. Czy ja mogłem się zakochać, ale co z Danielle, zerwałem z nią, ale to za wcześnie. Tylko że zapytać się można tej dziewczyny jak ma na imię. Bo raczej na fankę nie wygląda. Spostrzegłem się również że Harry też na nią spogląda. Więc zacząłem go szturchać w ramię.
L- Stary na kogo ty się tak patrzysz
H- Na tą ładną dziewczynę
L- Aha ona jest bardzo ładna
N- Może i jest ładna, ale ja jestem głodny
Jak zwykle blondyn musiał się wtrącić. Pomyślałem przez chwilę czy by się czasami nie dosiąść do niej bo wszystkie stoliki były zajęte.
Oczami Niall'a
Bardzo zgłodniałem, a Ci dwaj nic tylko gapią się na jakąś laskę. Postanowiłem podejść do niej i zapytać się czy możemy się przysiąść.
N- Hej Ci dawaj nie mogą przestać się na Ciebie patrzeć. Możemy się przysiąść? A tak w ogóle jestem Niall
K- Tak wiem jestem Waszą fanką.
Lo.- To czemu nie piszczysz jak inne?
Louis on zawsze musi coś dodać od siebie.
N- To co możemy usiąść?
K- Tak jasne. Jestem Kamila
N- Jesteś Polką?
K- Tak a co?
N- A nic.
Zawołałem resztę chłopaków i usiedliśmy z Kamilą. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy. Ta laska jest spoko. Ale no zostawię ją dla Liam'a i Harry'ego bo cały czas się patrzą jak w obrazek.
Oczami Harry'ego
Boże jaka ona jest cudowna, a na dodatek to nasz fanka, ale nie taka jak te wszystkie inne. Tylko że jest problem ona chyba podoba się Liam'owi. Chciałem zaproponować jej spacer, ale no no to by było dziwne. A tak w ogóle to pewnie się już nie spotkamy. Więc na serwetce napisałem jej mój numer i włożyłem do kieszeni. Mam nadzieje że jak znajdzie to zadzwoni.
Oczami Kamili
Nie wiedziałam co mam powiedzieć kiedy zapytał mnie się Niall czy mogą się przysiąść, ale zgodziłam się przecież to są moi idole. Kocham ich nad życie. Monika i Natalia nie uwierzą mi jak im opowiem kogo spotkałam, ale trzeba wrócić na ziemię i zbierać się do domu. Pożegnałam się z chłopakami i wyszła. Postanowiłam wrócić do domu pieszo.
Oczami Moniki
Kamili już dosyć długo nie było, a ja i Natalia nudziłyśmy się przed telewizorem. Kiedy zamierzałam iść robić kolację. Tak to była już ta pora to Kamila weszła do domu.
M- Gdzie ty byłaś?
K- Zwiedzałam tak. Nie chciałyście iść więc teraz żałujcie.
N- Niby czego?
K- Bo spotkałam chłopaków z One Direction
M- Kłamiesz
K- Nie, ale nie musicie mi wierzyć bo i tak już ich pewnie nie spotkam
Nie wiem czy jej w to wierzyć, ale to moja przyjaciółka i pewnie by mnie nie okłamała. Zrobiłam tą kolację i zaproponowałam dziewczyną wypad na jakąś imprezę.
Bohaterowie
Tak na początek przedstawiam Wam bohaterów. To jest już mój drugi blog z opowiadaniami. Mam nadzieje że te opowiadania się Wam bardziej spodobają.
18 lat. Jest Polką, ale po śmierci rodziców zamieszkała z siostrą i przyjaciółką w Londynie. Jest bardzo zwariowaną dziewczyną, nie patrzy na to co robi i niczym się nie przejmuje. Bardzo lubi imprezować. Jest fanką One Direction. Pali nałogowo.
Monika
18 lat tak jak Kamila też jest Polką. Fanka One Direction. Lubi imprezować. Jest szczera do bólu. Kocha śpiewać, skończyła szkołę plastyczną. Lubi sobie zapalić do towarzystwa.
17 lat młodsza siostra Kamili. Także przyjaźni się z Moniką. Również fanka 1D. Kocha jeść. Wolny czas spędza przed komputerem. lubi imprezować, ale tylko z przyjaciółmi. Po stracie rodziców nie lubi zawierać nowych znajomości.
Liam
19 lat. Członek One Direction. Romantyk. Do nie dawna spotykał się z tancerką Danielle.
Louis
21 lat. Najstarszy członek One Direction. Jest najzabawniejszy z nich wszystkich.
Niall
19 lat. Członek One Direction. Kocha jedzenie. Jest Irlandczykiem.
Harry
18 lat. Najmłodszy z One Direction. Kocha koty.
Zayn
19 lat. Członek One Direction. Kocha patrzeć na swoje odbicie w lusterku.
Hej
Jest taka sprawa że mój poprzedni blog Little Things trochę z szwankował i od nowa zaczyna prowadzić. Więc wszystkie rozdziały będą się pojawiała tutaj. Za chwilę wszystko wstawię od nowa. Kamuś XD
Subskrybuj:
Posty (Atom)