niedziela, 18 listopada 2012

Rozdział 1


                                                                    Oczami Kamili
Pierwszy dzień w Londynie jest fantastycznie. Dzisiaj chcę dzień poświęcić na zwiedzanie tego pięknego miasta. Szybko zeszłam na dół i zrobiłam sobie i dziewczyną śniadanie. Narobiłam pełno naleśników z czekoladą i bitą śmietaną do tego pyszna truskawka. Poszłam do pokojów dziewczyn i zaczęłam je budzić.
K- Wstawać!
M- Daj jeszcze pospać
K- zrobiłam już śniadanie
M- nie chce
K- Dobra to całe naleśniki zjem sama
M- Naleśniki! Dobra już idę.
Poszłam do drugiego pokoju, ale Natalii już nie było w pokoju. Pewnie usłyszała moją rozmowę z Moniką o naleśnikach.
                                                                  Oczami Natalii
Spałam sobie słodko i śniłam sobie o moim ukochanym Niall'u, którego i tak nigdy nie spotkam, aż tu nagle z pokoju Moniki dochodzą mnie słuchy że na śniadanie są naleśniki. Więc szybko popędziłam do łazienki umyć się, a następnie zejść na śniadanie. Usiadłam w kuchni i czekałam na dziewczyny. Nagle usłyszałam że ktoś schodzi ze schodów, a raczej biegnie, była to Monika.
M- Moje naleśniki
N- No chyba nasze chciałaś powiedzieć
Do naszej rozmowy wtrąciła się Kamila
K- Nie kłóćcie się o te naleśniki.
N,M- No dobrze.
Usiadłyśmy już wszystkie przy stole i zaczęłyśmy się zajadać.
                                                                Oczami Kamili
Schodzę na duł a tam słyszę kłótnię pomiędzy Natalia, a Moniką. Pomyślałam sobie że muszę dziewczyny poinformować że dzisiaj zamierzam zwiedzić miasto. Chociaż wątpię czy dziewczyną będzie się chciało iść. Usiadłam z nimi przy stole i zaczęłyśmy jeść. Po śniadaniu szybko posprzątałam, a dziewczyny usiadły w salonie przed telewizorem.
K- Idę dzisiaj na miasto. Idziecie ze mną?
M- Nie chce mi się dzisiaj. Muszę odpocząć po podróży.
K- A ty Natalia
N- Ja tak samo.
K- Jak tam chcecie
Po krótkiej rozmowie z dziewczynami poszłam na górę się uszykować do takiej jakby wycieczki po Londynie. Założyłam krótkie spodenki z szelkami, jakąś białą bluzkę z flagą Wielkiej Brytanii i czerwone conversy. Wyszłam z domu i zamówiłam sobie taksówkę. Po 10 minutach już jechałam do centrum. Chodziłam po ulicach Londynu, zobaczyłam Big Ben. Piękne widoki. Koło godziny 15 zgłodniałam i poszłam do Nando's. Zamówiłam sobie dużo jedzenia. Nagle rozległ się głośny pisk fanek. Po chwili zobaczyłam chłopaków z One Direction.
                                                              Oczami Liam'a
Jak zwykle w połowie drogi Niall zgłodniał więc weszliśmy do Nando's, aby ten żarłok mógł coś zjeść. Cały czas chodziły za nami fanki i piszczały. Owszem kochamy je, ale bez przesady. Kiedy weszliśmy wszyscy wstali z miejsca, oprócz jednej dziewczyny. Była piękna jej włosy niby rude niby brązowe. Ciemne oczy i ten piękny uśmiech. Czy ja mogłem się zakochać, ale co z Danielle, zerwałem z nią, ale to za wcześnie. Tylko że zapytać się można tej dziewczyny jak ma na imię. Bo raczej na fankę nie wygląda. Spostrzegłem się  również że Harry też na nią spogląda. Więc zacząłem go szturchać w ramię.
L- Stary na kogo ty się tak patrzysz
H- Na tą ładną dziewczynę
L- Aha ona jest bardzo ładna
N- Może i jest ładna, ale ja jestem głodny
Jak zwykle blondyn musiał się wtrącić. Pomyślałem przez chwilę czy by się czasami nie dosiąść do niej bo wszystkie stoliki były zajęte.
                                                                   Oczami Niall'a
Bardzo zgłodniałem, a Ci dwaj nic tylko gapią się na jakąś laskę. Postanowiłem podejść do niej i zapytać się czy możemy się przysiąść.
N- Hej Ci dawaj nie mogą przestać się na Ciebie patrzeć. Możemy się przysiąść? A tak w ogóle jestem Niall
K- Tak wiem jestem Waszą fanką.
Lo.- To czemu nie piszczysz jak inne?
Louis on zawsze musi coś dodać od siebie.
N- To co możemy usiąść?
K- Tak jasne. Jestem Kamila
N- Jesteś Polką?
K- Tak a co?
N- A nic.
Zawołałem resztę chłopaków i usiedliśmy z Kamilą. Śmialiśmy się i rozmawialiśmy. Ta laska jest spoko. Ale no zostawię ją dla Liam'a i Harry'ego bo cały czas się patrzą jak w obrazek.
                                                                                  Oczami Harry'ego
Boże jaka ona jest cudowna, a na dodatek to nasz fanka, ale nie taka jak te wszystkie inne. Tylko że jest problem ona chyba podoba się Liam'owi. Chciałem zaproponować jej spacer, ale no no to by było dziwne. A tak w ogóle to pewnie się już nie spotkamy. Więc na serwetce napisałem jej mój numer i włożyłem do kieszeni. Mam nadzieje że jak znajdzie to zadzwoni.
                                                                       Oczami Kamili
Nie wiedziałam co mam powiedzieć kiedy zapytał mnie się Niall czy mogą się przysiąść, ale zgodziłam się przecież to są moi idole. Kocham ich nad życie. Monika i Natalia nie uwierzą mi jak im opowiem kogo spotkałam, ale trzeba wrócić na ziemię i zbierać się do domu. Pożegnałam się z chłopakami i wyszła. Postanowiłam wrócić do domu pieszo.
                                                                          Oczami Moniki
Kamili już dosyć długo nie było, a ja i Natalia nudziłyśmy się przed telewizorem. Kiedy zamierzałam iść robić kolację. Tak to była już ta pora to Kamila weszła do domu.
M- Gdzie ty byłaś?
K- Zwiedzałam tak. Nie chciałyście iść więc teraz żałujcie.
N- Niby czego?
K- Bo spotkałam chłopaków z One Direction
M- Kłamiesz
K- Nie, ale nie musicie mi wierzyć bo i tak już ich pewnie nie spotkam
Nie wiem czy jej w to wierzyć, ale to moja przyjaciółka i pewnie by mnie nie okłamała. Zrobiłam tą kolację i zaproponowałam dziewczyną wypad na jakąś imprezę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz